Dzisiaj
przedstawiam Wam Volume Million Lashes Luminizer Brown Eyes od L'OREAL PARIS. Kupiłam go jakiś miesiąc może półtora temu. Wydalam na
niego około 40 zł. Oto on:
Tusz na rzęsach prezentuje się następująco:
(kolejno od góry 1 warstwa, 2 warstwy, 3 warstwy)
Szczoteczka wygląda tak:
Wydawał mi się świetny jednak bardzo szybko się zawiodłam. Tuszu
używałam jak najczęściej razem z mamą ponieważ ktoś go zużyć musi ;)
Nie będę się na jego temat rozpisywać ponieważ nie widzę w
tym większego sensu ;)
Przejdźmy wiec to wad i zalet:
Plusy:
- Szczoteczka- szczotka jest całkiem przyzwoita ma gęste włoski
tak jak lubię niestety są plastikowe. Ładnie rozczesuje nasze rzęsy, które się nie
sklejają.
- Plusem niewątpliwie jest „to coś” co zdejmuje nadmiar
tuszu ze szczoteczki. Jest naprawdę wąskie wiec nawet gdy tusz jest jeszcze
pełny, wychodzi z niego odpowiednia ilość.
- Kolorowe drobinki w tuszu – pewnie nie dla każdego będą one
plusem dla mnie jednak fajnie podkreślają makijaż oka nadając mu delikatny
błysk.
- Ładne eleganckie opakowanie w końcu my kobiety zwracamy uwagę
na takie rzeczy ;)
Minusy:
- Ogromnym minusem jest to ze tusz strasznie się kruszy. Po
godzinie cale moje policzki są zasypane czarnymi okruszkami.
- Tusz jest także nietrwały. Nie wytrzymuje całego dnia
przynajmniej u mnie tak jest, wieczorem już nie ma co zmywać.
- Na pewno minusem jest tez cena 40 zł za 9 ml. Dla mnie osobiście
to sporo sporadycznie pozwalam sobie na takie zakupy.
Podsumowując drugi raz go na pewno nie zakupie. Mimo fajnego efektu, który dają drobinki odpychający jest fakt, że tusz jest nietrwały i szybko się kruszy.
Do następnego, buziaczki :*
Olka ;)